a nie do piktogramów w zbożu.chodzi o znaki jakie Bóg(lub jakaś inna metafizyczna siła,jak kto woli)daje nam każdego dnia i o umiejętnym ich czytaniu.o tym,że nic w naszym życiu nie dzieje się bez przyczyny.to dla tych wszystkich ignorantów,którzy postrzegają ten film jak film sf lub horror.bo skoro znaki w zbożu to kosmici,skoro kosmici to strach i krwawa jatka.nie o to w tym filmie chodzi,więc dawanie mu niskich not tylko dlatego,że ktoś nie zrozumiał przesłania tego filmu,,psychologicznego,, jak dla mnie jest paranoją!według mnie ten film równie dobrze ksiądz mógłby puszczać na lekcjach religii,gdyż mówi on o wierze i nadzieji a tylko w nielicznym stopniu o kosmitach.pozdrowienia dla wszystkich filmwebowców,którzy zrozumieli prawdziwe przesłanie tego super filmu:)
Również się zgadzam, i wolałabym, że to puszczali na religii zamiast Króla Lwa 2...
Dzięki za wyjaśnienie, o co w tym filmie naprawdę chodzi :)
Jeśli uważasz, że był super, to ciekawe, co powiesz na temat Dekalogu I.